#książki, #book, #recenzja

Zwierzokracja

Tytuł: Zwierzokracja

Autor: Aleksandra Woldańska-Płocińska

Wydawnictwo: Papilon

Rok wydania: 2018

Opis ze strony wydawnictwa:

Zwierzokracja – bo zwierzęta są ważne, bo zwierzęta to nie rzeczy, bo zwierzęta też mają swoje prawa! Tym właśnie tematom przyglądamy się z bliska ? staramy się zrozumieć pochodzenie i znaczenie praw zwierząt oraz pokazać sytuacje, w których życie dzieci i zwierząt przenika się.

“Zwierzokracja” składa się z 38 rozkładówek z kolorowymi, zabawnymi i pełnymi emocji ilustracjami w dużym formacie. Krótkie, przystępne teksty zawierają wiele informacji i ciekawostek.
Książka w przyjazny sposób, zarówno w warstwie tekstowej, jak i ilustracyjnej opowiada o przenikaniu się światów dzieci i zwierząt. Empatia, wrażliwość, uważność ? to chcemy przekazać Wam na kartach “Zwierzokracji.”

 

Inaczej o zwierzętach

Dlaczego trzeba szanować zwierzęta? Odpowiedź na pytanie wydaje się oczywista, ale czy w równie oczywisty sposób da się ją przedstawić dziecku, zwłaszcza nie mając wielkiego talentu oratorskiego? Jak w przystępny sposób wytłumaczyć maluchowi, że wszystkiemu, co żyje, należy się szacunek?  Tu z pomocą przychodzi Zwierzokracja.

Książka już na pierwszy rzut oka zachwyca szatą graficzną – uwielbiam te ilustracje, ale obrazki to nie wszystko, co dostajemy. Najważniejsze jest jej przesłanie: szanuj wszystko, co żyje. Bez propagandy i dziwnego prania mózgu, które ostatnio coraz częściej pojawia się w publikacjach dedykowanych najmłodszym (co doprowadza mnie do szewskiej pasji). Owszem, w książce jest wyjaśnione, kim jest wegetarianin i weganin, ale autorka nie mówi dzieciom: “Jedzenie mięsa jest złe”. Złe jest okrutne traktowanie zwierząt, więc jeżeli widzimy, że ktoś to robi, powinniśmy zrezygnować z kupowania jego produktów. Tak się wychowuje świadomych konsumentów i dorosłych, wrażliwych na krzywdę tych, którzy sami się nie obronią.

Zwierzokracja to nie tylko zbiór pouczeń, co powinno się robić, a czego nie. To również krótka historia relacji ludzi i zwierząt od czasów prehistorycznych do dnia dzisiejszego. Ponadto książka jest naszpikowana ciekawostkami i faktami, o których wcześniej nie miałam pojęcia (nie od dziś wiadomo, że studiuje się nie po to, by poznawać ciekawostki).

Nie mam wątpliwości, że Zwierzokracja jest jedną z najmądrzejszych książek dedykowanych najmłodszym, jaka ostatnio trafiła w moje ręce. Sama będę polecać ją każdemu – maluchom, starszakom, a i pewnie dorosły wyciągnie z jej jakąś lekcję. Jeżeli są takie książki, które mogą zmieniać świat, to ta z pewnością do nich należy, a dzięki temu, że pozwala budować w dzieciach empatię i wrażliwość, będą to zmiany na lepsze.

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *