Oczy Rigela
Tytuł: Oczy Rigela
Autor: Roy Jacobsen
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Rok wydania: 2020
Opis ze strony wydawnictwa:
?Ingrid znalazła się teraz na początku tej podróży ? wylew Barbro stanowił nieodwołalny znak, iż czasu jest mało, a życie kruche. O tym jednak Ingrid głośno nie powiedziała. I nie zdradziła również najważniejszego powodu ? tego, że im większa będzie Kaja, tym czarniejsze i wyraźniejsze będą jej oczy?.
Wojna minęła, a Ingrid Barr?y z niemowlęciem na rękach wyrusza w drogę. Za każdym razem, kiedy prosi o miejsce do spania, pyta o Rosjanina, który uciekał tędy ostatniej zimy i miał oczy takie jak jej córka. Kierunek wędrówki wyznaczają kolejne odpowiedzi. Jedni oferują Ingrid gościnę, inni próbują oszukać. Zwykle mówią niewiele, bo o tym, co zdarzyło się w czasie wojny, lepiej nie rozmawiać.
?Oczy z Rigela? to wyjątkowa powieść drogi, pełna tęsknoty, nadziei i siły. Ingrid, wbrew opiniom innych i wbrew samej sobie, podąża niewidzialnym śladem ukochanego, choć doskonale wie, że w nowych czasach kobieta jest zdana tylko na siebie.
W drodze
Jedni prozę Jacobsena uwielbiają, inni twierdzą, że nic się w niej nie dzieje. A ja? Ja mogłabym czytać bez końca i nawet nie muszę zrozumieć wyborów Ingrid. Wystarczy, że mogę przycupnąć i pożyć przez chwilę życiem wyspiarzy.
Każda kolejna powieść Roya Jacobsena cechuje się zupełnie inną dynamiką. Pierwszy tom skupiał się na codzienności mieszkańców Barr?y, fabuła płynęła raczej spokojnie i nie zaskakiwała zbyt często zwrotami akcji. Białe morze miało zupełnie inny klimat i kładło nacisk przede wszystkim na relację między Ingrid i ocalonym przez nią żołnierzem. Trzeci tom serii okazał się całkowitym zaskoczeniem, ponieważ główna bohaterka wbrew swojej naturze i pochodzeniu opuszcza wyspę i rusza w drogę, by odnaleźć ojca swojego dziecka.
Oczy Rigela to powieść o wojennych ranach, które nie chcą się zabliźnić – to historia strat i pożegnań. Pomimo osadzenia w konkretnym czasie, nie jest pozbawiona uniwersalności, bo niezłomna walka o to, co jest najdroższe sprawdza się zawsze, zwłaszcza gdy mamy bohaterkę taką jak Ingrid. A Ingrid jest bohaterką nie byle jaką i sam autor nawet nie sili się, by spróbować choć odrobinę wytłumaczyć czytelnikom jej wybory. Po prostu musimy ją przyjąć z całym zestawem jej nieprzewidywalnych zachowań. Lub nie.
Pod względem literackim Oczy Rigela nie odbiegają od poprzednich części sagi – jednym słowem – zachwycają. Uwielbiam niedopowiedzenia, brak dosłowności. Uwielbiam szorstkość tej prozy. Wspaniale było powrócić na Barr?y i prawdę mówiąc, gorąco liczę na to, że Roy Jacobsen nie zostawi tak tej historii i znajdzie dla Ingrid zakończenie godne tej bohaterki.