Ruchome cele
Tytuł: Ruchome cele. Eseje umyślne z lat 1982-2004
Autor: Margaret Atwood
Wydawnictwo: Wielka Litera
Rok wydania: 2022
Opis wydawcy:
Atwood jest mistrzynią formy i wielowymiarowości. Dała się poznać jako autorka poezji, polemik politycznych, scenariuszy filmowych, a nade wszystko zróżnicowanej i wyrafinowanej prozy: od powieści, przez teksty science fiction, sagi historyczne po powieści graficzne, teksty krytycznoliterackie i filmowe. Jedno, czego nie napisała, to autobiografia. I to właśnie zbiór esejów Ruchome cele możemy nazwać przewrotną i symboliczną autobiografią. Dla wytrawnych czytelników Atwood ta książka będzie wspaniałą zagadką intelektualną.
Autorka daje tu niebywały popis erudycji, wszechstronności i jednocześnie skłonności do literackich gier, dystansu i ironii. A wszystko jest inkrustowane historiami z jej pisarskiej drogi. „Nie jestem naukowczynią ani historyczką, lecz pisarką i poetką, a tacy ludzie jak ja słyną z tego, że do lektury podchodzą subiektywnie” – pisze Margaret Atwood i tym samym przekazuje czytelnikom klucz do swojej twórczej wyobraźni. Trudno lepiej poznać autora niż przez pryzmat lektur – sama bowiem zaznacza, że pisanie bierze się z czytania.
Na każdy temat
Gdybym miała sporządzić swój prywatny ranking ulubionych pisarzy, to na jego podium na pewno znalazłaby się Margaret Atwood, jako jedna z najwybitniejszych współczesnych prozaiczek. Choć sławę przyniosły jej publikowane na całym świecie powieści, postanowiłam sięgnąć po zbiór esejów jej autorstwa. I tym razem się nie zawiodłam.
W Ruchomych celach zamieszczono teksty o różnorodnej tematyce – ekologiczne, społeczne, recenzje książek, wspomnienia innych autorów, ale w dużej mierze teksty o doświadczeniu pisania. Niezależnie od podjętej tematyki eseje są napisane z polotem, więc nawet czytanie o pisarzach, z którymi wcześniej nie miałam styczności nie było nużące, a wręcz przeciwnie – zachęciło mnie do odszukania kilku tytułów i dopisania ich do listy książek, które mam w planach przeczytać.
Ruchome cele przemycają więcej informacji o samej autorce niż jest ona w stanie wpleść w swoich powieściach, a momentami mówią o niej więcej niż niejedna biografia. Czytelnik ma możliwość poznać przemyślenia Margaret Atwood na tematy, które w jej twórczości są poruszane tylko pośrednio lub wcale. Najciekawsze jest przede wszystkim jej spojrzenie na sam akt pisania, ale również czytania (recenzowania) powieści, kulisy powstawania powieści, a także walkę ze sztywnym wpisywaniem ich w jeden gatunek.
Nie wydaje mi się, żeby zbiór esejów Atwood był najlepszym wyborem na pierwsze spotkanie z autorką – w takim przypadku zawsze będę zachęcać do sięgnięcia po którąś z jej powieści. Jednak dla miłośników jej pióra, inteligencji, bystrości i poczucia humoru Ruchome cele mogą okazać się lekturą, która da im sporo satysfakcji – nawet jeśli momentami będzie niełatwa.
***
“Ruchome cele. Eseje umyślne z lat 1982-2004” do kupienia na Bonito