#książki, #book, #recenzja

Rodziewicz-ówna. Gorąca dusza

Tytuł: Rodziewicz-ówna. Gorąca dusza

Autor: Emilia Padoł

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Rok wydania: 2023

Opis wydawcy:

Żarliwa katoliczka, surowa konserwatystka, patriotka tworząca romansowe fabuły i pisząca „ku pokrzepieniu serc”, ale też osoba nieheteronormatywna, buntująca się przeciwko powszechnym oczekiwaniom, społecznica. Kim była autorka słynnych powieści Lato leśnych ludzi czy Między ustami a brzegiem pucharu?

Podpisywała się Rodziewicz, w życiu literackim istniała jako Rodziewiczówna. Emancypantka gustująca w męskich fasonach koszul i surdutach, z włosami zawsze obciętymi na krótko. Swoje długie życie dzieliła pomiędzy Warszawę a kresowy majątek w Hruszowie, nieustannie manifestując wielki zapał, gorączkową energię i niegasnący optymizm. Mimo dominujących negatywnych recenzji ze strony krytyków, przez ponad sto lat zaczytywano się w jej powieściach. W życiu prywatnym związana z kobietami, prawdziwy spokój odnajdywała wśród poleskich torfowisk i rzecznych rozlewisk.

Maria Rodziewiczówna fascynuje zdumiewającymi sprzecznościami, rozsadza schematy. Jej życiorys wpisuje się w dyskusje na temat osób LGBT+, ekspresji płciowej, tożsamości narodowej, relacji polsko-żydowskich i polsko-białoruskich, antysemityzmu, klasowości i kolonializmu.

Rodziewicz-ówna to również porywająca opowieść o Kresach, o życiu rozpiętym między powstaniem styczniowym a warszawskim, o życiu, w którym odbija się nasza zagmatwana, często bolesna historia.

 

Portret pełen sprzeczności

Kim była Maria Rodziewiczówna? Oczywiście pisarką – to zapewne pierwsza odpowiedź, jaka przychodzi do głowy. Chociaż jej utwory (lub ich fragmenty) pojawiają się w kanonie lektur szkolnych, to o samym życiorysie autorki w szkołach niewiele się wspomina, w przeciwieństwie do innych pisarzy epoki. Ale nic straconego – możliwość poznania Rodziewiczówny z bliższej perspektywy daje najnowsza biografia autorstwa Emilii Padoł Rodziewicz-ówna. Gorąca dusza.

W zestawieniach najbardziej poczytnych polskich prozaików, wśród takich nazwisk jak Sienkiewicz, Mickiewicz, czy Prus, pojawia się też Maria Rodziewiczówna. Chociaż krytycy nigdy nie szczędzili jej dziełom nieprzychylnych słów, z jakiegoś powodu czytelnicy chętnie po nie sięgali. Dlaczego? Być może była to kwestia rozbrajającej autentyczności pisarki. Poza tym niewielu autorów potrafiło tworzyć tak klimatyczne opisy przyrody, okazując przywiązanie do ziemi, z której się wywodzą.

Bycie pisarką, to tylko jedno z obliczy Rodziewiczówny. Bo Rodziewiczówna była również patriotką, działaczką społeczną, właścicielką ziemską oraz kobietą wymykającą się normom społecznym – czy to w kwestii wyglądu, czy stylu życia w ogóle. Konserwatystka, katoliczka, moralizatorka, a z drugiej strony antysemitka, często wyrażająca się w pogardliwy sposób o miejscowym chłopstwie.

Emilia Padoł faktycznie przybliża życie pisarki na jej umiłowanych Kresach. Poznajemy historię rodu Rodziewiczów na tle przemian historycznych, działalność społeczną i pisarską Marii, jej poglądy i odrobinę prywaty, czyli właściwie wszystko, czego moglibyśmy oczekiwać po takiej biografii. A może nawet więcej? I chyba to więcej stanowiło dla mnie największy problem w czasie lektury.

Gorąca dusza momentami bywa przegadana i zdarzają się rozdziały, w których niewiele jest Rodziewicz w jej własnej biografii. Czy opis ruchów feministycznych faktycznie był niezbędny w tej i tak niemałej publikacji (zwłaszcza, że Rodziewicz szybko wycofała się z ich głównego nurtu)? Omawianie wyglądu postaci pobocznych, czy wątków, które z Rodziewiczówną nie mają większego związku, dla mnie były po prostu nużące, bo sprawy spadkowe Skirmunttów (w mojej perspektywie) miały na Rodziewiczównę mniejszy wpływ, niż chociażby opady deszczu w danym sezonie. Wielokrotne powtórzenia niedociągnięć w warsztacie pisarki i dość szczegółowe analizy jej dzieł (w których znowu podkreśla się wady stylu) w pewnym momencie również były już zupełnie zbędne. Bardzo ważnym wątkiem wielokrotnie poruszanym przez Emilię Padoł, była orientacja seksualna Rodziewiczówny i doprecyzowanie jej relacji z Jadwigą Skirmunttówną. A ponieważ w tej kwestii ciągle panuje całkowity brak namacalnych dowodów, przedstawianie niektórych tez jako pewnik (lub też przemilczanie kwestii, które mogłyby przeczyć tej tezie), można uznać za pewne nadużycie.

Gorąca dusza może przypaść do gustu miłośnikom prozy Rodziewicz, ale również tym, których interesują losy Polaków żyjących na Kresach na przełomie XIX i XX wieku. Książka ma piękną szatę graficzną i bogaty zbiór fotografii, stanowiących świetne uzupełnienie treści. Jeżeli szukacie źródła wiedzy, które wyczerpująco traktuje życiorys Rodziewiczówny, to w tym momencie książka Emilii Padoł wydaje się najlepszym wyborem.

 

 

 

***

 

Rodziewicz-ówna. Gorąca dusza do kupienia na Bonito

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *