#książki, #book, #recenzja

Kozioł ofiarny

Tytuł: Kozioł ofiarny

Autor: Daphne du Maurier

Wydawnictwo: Albatros

Rok wydania: 2022

 

 

Opis wydawcy:

Gdy piłem, ktoś trącił mnie w łokieć i powiedział: – Je vous demande pardon.

Kiedy się przesunąłem, żeby zrobić dla niego miejsce, odwrócił się, wtedy spojrzałem na niego, a on na mnie, i uświadomiłem sobie z dziwnym zaskoczeniem, przestrachem i nagłym przypływem mdłości, że jego twarz i głos są mi doskonale znane

Patrzyłem bowiem na siebie.

Tak rozpoczyna się historia, której John nigdy nie zapomni. Choć właściwie może wątpić, czy wydarzyła się naprawdę… Bo oto następnego ranka po spotkaniu swojego sobowtóra zwykły John budzi się jako hrabia Jean de Gué. Ubrany w jego rzeczy, ogolony jego przyborami i uczesany jego szczotkami, John wcale nie jest pewny, czy w lustrzanym odbiciu widzi Jeana, czy siebie…

Cóż ma do stracenia? Życie wykładowcy nie przyniosło mu nic prócz rozczarowania i nudy. Stara się więc grać rolę Jeana najlepiej, jak potrafi. Zwłaszcza że nowe życie jest pełne namiętności i sekretów, bo Jean zdecydowanie nie był człowiekiem uczciwym. Część jego złych decyzji John usiłuje naprawić, ale wszystkie starania i tak nieuchronnie prowadzą do katastrofy

 

Niespodziewana zamiana miejsc

Powieści Daphne du Maurier słyną z gęstej atmosfery i niepokoju, jaki wywołują. Kozioł ofiarny nie ustępuje w tym względzie poprzedniczkom, choć bardziej niż poczucie grozy (czy może zagrożenia) wyczuwalne w Rebece czy Mojej kuzynce Racheli, przede wszystkim daje się w nim wyczuć duszne relacje między bohaterami.

Być może intryga w Koźle ofiarnym jest mało prawdopodobna (realizm na poziomie Księcia i żebraka), a jednak zupełnie nie przeszkadza to w odbiorze lektury. Razem z głównym bohaterem staramy się rozwikłać rodzinne tajemnice, zrozumieć motywacje zarówno innych postaci jak i (może przede wszystkim) Jeana de Gué i oczywiście samego Johna.

Trudno oderwać się od powieści Daphne du Maurier, a jeszcze trudniej ocenić, czy rodzina Jeana de Gué stała się taka pod jego wpływem, czy może odwrotnie – w ramach systemu obronnego Jean de Gué odciął się emocjonalnie i wszelkimi sposobami chronił siebie przed członkami rodziny – ich wrogością, zazdrością, nachalnością i szantażem emocjonalnym.

Z Kozłem ofiarnym spędziłam kilka bardzo przyjemnych godzin, z zapałem śledząc fabułę. Mam jednak na uwadze, że w czasie lektury niejednokrotnie trzeba przymykać oko na niektóre rozwiązania fabularne. Również samo zakończenie jest co najmniej zaskakujące (zastanawiam się, czy kiedykolwiek komukolwiek udało się przewidzieć przyszłość Johna). Na szczęście sama historia jest na tyle wciągająca, że wiele można jej wybaczyć.

 
 

 

 

***

 

Kozioł ofiarny do kupienia na Bonito

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *