Ukraina. Soroczka i kiszone arbuzy
Tytuł: Soroczka i kiszone arbuzy
Autor: Katarzyna Łoza
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Rok wydania: 2022
Opis wydawcy:
Ukraina to kraj pełen kontrastów: powstały na micie kozactwa, lecz rozdarty między Wschodem a Zachodem. Tutaj tożsamość narodowa nie zawsze łączy się ze znajomością języka, a najszybszym testem na to, czy jesteś swój, pozostaje pytanie: czyj Krym?
Ta książka to słodko-gorzka podróż po kraju, gdzie jednocześnie chodzi się do cerkwi i wróżki, w szafie obok tradycyjnej soroczki wisi futro, a smak sałatki warzywnej miesza się z kawiorem i kiszonym arbuzem. Autorka opowiada o miejscach pełnych turystów i miastach, o których nikt nie mówi, o realiach życia w kraju w stanie wojny, o bogatej kuchni i pustych portfelach. Przemierzając górskie szlaki Zakarpacia, wybrzeże Morza Czarnego i postkomunistyczne blokowiska w Charkowie, odkrywa blaski oraz cienie współczesnej Ukrainy.
W przededniu wojny
Katarzyna Łoza w swojej książce opisała Ukrainę z perspektywy Polki, która od kilkunastu lat mieszka w tym kraju i za sprawą małżeństwa z Ukraińcem i życia w ukraińskiej rodzinie poznaje jego kulturę od podszewki. Właściwie sam reportaż nie byłby aż tak poruszający, gdyby nie fakt, że Ukraina, o której pisze autorka już nie istnieje, bo nawet gdy wojna się skończy to już nie będzie ten sam kraj.
W Internecie spotkałam się z wieloma zarzutami, że autorka i wydawnictwo wydali reportaż o takiej tematyce “na fali popularności” i zainteresowania Ukrainą. To nieprawda. Wystarczyło doczytać pozycję do końca, by dowiedzieć się, że autorka skończyła prace nad tekstem w okolicach Świąt Bożego Narodzenia, a jej wydanie było uwzględnione w planach wydawniczych jeszcze przed inwazją Rosji (pierwszą zapowiedź z projektem okładki widziałam czternastego lutego 2022). Ale do rzeczy.
Soroczka i kiszone arbuzy to zbiór krótkich tekstów dotyczących Ukraińców – tradycji świątecznych, uroczystości rodzinnych, najbardziej charakterystycznych miast i codziennego życia. Katarzyna Łoza stara się nakreślić portret współczesnej Ukrainy – jej lęków, obaw, ale też pragnień. W tej niewielkiej pozycji czytelnik otrzymuje mnóstwo ciekawostek odnośnie ukraińskiej kuchni, zabytków, mentalności i tego jak wygląda (lub do niedawna wyglądało) życie naszych wschodnich sąsiadów. Osoby, które zwiedziły ten kraj lub interesowały się nim wcześniej mogą nie znaleźć niczego, co by ich zadziwiło, ale jeśli należycie do grona czytelników, którzy na temat Ukrainy i Ukraińców wiedzą niewiele, Soroczka i kiszone arbuzy może okazać się pozycją ciekawą i wielokrotnie zaskakującą.
Z książką Katarzyny Łozy spędziłam kilka przyjemnych godzin i chociaż autorka nie ukrywała wad i problemów występujących w Ukrainie, to mimo wszystko ogólny portret tego kraju wypadł bardzo zachęcająco i prawdopodobnie wielu czytelników po lekturze postanowi jeszcze głębiej poznać jego historię, a nawet – kiedy tylko będzie taka możliwość – wybrać się do niego osobiście, zobaczyć na własne oczy opisane miejsca i spróbować tytułowych kiszonych arbuzów.
***
Ukraina. Soroczka i kiszone arbuzy do kupienia na Bonito