#książki, #book, #recenzja

Książka, która naprawdę nie chciała być czytana

Tytuł: Książka, która naprawdę nie chciała być czytana

Autor: David Sundin

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Rok wydania: 2023

 

Opis wydawcy:

Pamiętacie Książkę, która nie chciała być czytana? To trzymajcie się krzeseł, bo oto nadciąga jej koleżanka. I ta książka NAPRAWDĘ nie chce być czytana. Jeśli spodziewacie się najsłodszej na świecie książeczki – wybierzcie coś innego. Bo ta książka gryzie, wykręca się i oszukuje. Ale… jeśli poklepiecie ją ostrożnie, z czułością, to być może da się oswoić. A wtedy okaże się, że to cudownie żywa, nieokiełznana i absolutnie czarodziejska książka. Gwarantuje jeszcze więcej przyjemnej głośnej lektury oraz mnóstwo śmiechu. Będziecie się wygłupiać, główkować nad tym i owym oraz mówić różne miłe rzeczy. I na pewno się przy tym spocicie, ale warto!

 

Grunt to zabawa

Cudownie byłoby, gdyby wszystkie dzieci z zapałem chwytały za książki i zatapiały się w lekturze. Niestety nie zawsze jest to takie proste, ale z pomocą przychodzą książeczki, które stawiają przede wszystkim na zabawę. Jedną z nich jest Książka, która naprawdę nie chciała być czytana. Ci, którzy wpadają tu od czasu do czasu, mogą już kojarzyć Davida Sundina i jego poprzedni tytuł (Książkę, która nie chciała być czytana), który urzekł mnie absurdalnym poczuciem humoru. Nie inaczej jest z najnowszą pozycją od tego autora.

Największym plusem książki Sundina jest fakt, że jest ona skierowana do nieco starszych dzieci (najlepiej do tych podejmujących samodzielne próby czytania). Rynek oferuje setki książeczek aktywizujących dla maluszków, ale wcale nie tak łatwo znaleźć ciekawą pozycję dla kilkuletniego dziecka. Dodatkowo taką, która jednocześnie byłaby dla niego atrakcyjna i zachęcała do lektury nawet tych, którzy nie mają w tym względzie większego zacięcia.

David Sundin kolejny raz udowadnia, że czytanie może być zabawą. Książka, która naprawdę nie chciała być czytana jest nie tylko atrakcyjna wizualnie, ale skonstruowana w sposób, który sprawia, że czyta się ją jednym tchem. Wnętrze skrywa słowne łamańce – koniecznie do czytania na głos, labirynty i inne zadania, wymagające ruszenia głową (i nie tylko). Książka Sundina idealnie sprawdzi się jako pozycja, która zmotywuje dzieci do samodzielnego czytania, ale też nada się do wspólnego spędzenia czasu.

 

 

 

***

 

Książka, która NAPRAWDĘ nie chciała być czytana do kupienia na Bonito

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *