#książki, #book, #recenzja

Dawno temu w telewizji

Tytuł: Dawno temu w telewizji

Autor: Kamil Bałuk

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Rok wydania: 2023

 

Opis wydawcy:

Pamiętacie ten dreszcz emocji towarzyszący wyciu syren w czołówce „997”? Intymne, czasem nie z tego świata, wieczorne rozmowy „Na każdy temat”? Orzeźwiający i świeży, kręcony przez młodzież „Rower Błażeja”? Miodowe lata, czyli legendarny polski sitcom, który popularnością przebił amerykański oryginał, a nagrane podczas kolejnych odcinków wybuchy śmiechu telewizja wykorzystuje do dzisiaj? Perypetie rodziny Mostowiaków, Świat według Kiepskich, „Randkę w ciemno”, „Piratów”, „Idola”…?

W latach 90. telewizja była odkryciem, objawieniem, oknem na świat, a jej najjaśniej świecące gwiazdy kojarzymy do dzisiaj wszyscy. Poznajcie jej kulisy od podszewki!

 

Nostalgiczna podróż w czasie

Urodziłam się w roku 1990, a ponieważ w tamtym czasie świadomość rodziców w temacie ograniczania czasu ekranowego dzieciom była znikoma, telewizor był nierozerwalną częścią mojego dzieciństwa. Oferta kierowana do najmłodszych widzów nie była zbyt rozbudowana, więc dzieci lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych oglądały to, co akurat było dostępne – włączając w to Agrobiznes. Kamil Bałuk zabiera czytelników w sentymentalną podróż po najważniejszych produkcjach, które trwale wpisały się w historię polskiej telewizji.

Do dziś pamiętam potajemne oglądanie Na każdy temat (podczas nocowania u dziadków, którzy dość wcześnie chadzali spać) i sprawdzanie niezrozumiałych słów, które padały w programie w Encyklopedii Powszechnej PWN (ponieważ miałam wtedy nie więcej niż sześć, siedem lat, zdarzało się to dość często). Pamiętam Rower Błażeja i polskie telenowele, oglądane wspólnie z wyżej wspomnianymi dziadkami. Pamiętam teleturnieje i programy rozrywkowe oraz strach przed 997 (chyba większość współczesnych trzydziestolatków pamięta tę przerażającą muzyczkę). A przede wszystkim  pamiętam planowanie dnia tak, żeby zdążyć na emisję wszystkich tych tytułów.

Kamil Bałuk pokazuje kulisy raczkującej telewizji i show-biznesu po przemianie ustrojowej, kiedy oprócz napływu zachodnich produktów, otwarto się również na zachodnie formaty telewizyjne. Choć w rozmowach wyczuwalny jest sentyment autora do danych produkcji, ciemne strony ich powstawania nie zostały przemilczane. Wnioski z lektury jednak są dosyć smutne – dbałość o jakość przedstawianych w telewizji publicznej treści oraz poczucie misji, która temu towarzyszyła, niestety należą już do przeszłości. Analizując współczesne produkcje telewizyjne bardzo szybko można dojść do wniosku, że pomimo ogromnych nakładów finansowych jest to najczęściej masowa robota skierowana do każdego, czyli w zasadzie do nikogo.

Dawno temu w telewizji to pozycja, która pozwala choć na moment wrócić do przełomowych tytułów z historii polskiej telewizji i popkultury. Dla wielu czytelników na pewno będzie to lektura bardzo sentymentalna i poruszająca wspomnienia, dla innych mogą być to ciekawe kulisy transformacji, jaka dokonała się w telewizyjnej ramówce. Odkąd zobaczyłam tę (znakomitą!) okładkę, wiedziałam, że muszę przeczytać ten reportaż. I wiecie co? Kamil Bałuk wykonał (nie pierwszy już raz) kawał świetnej roboty.

 
 

 

 

***

 

Dawno temu w telewizji do kupienia na Bonito

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *