Trzy siostry, trzy królowe
Tytuł: Trzy siostry, trzy królowe
Autor: Philippa Gregory
Wydawnictwo: Książnica
Rok wydania: 2017
Opis ze strony wydawnictwa:
Kobiety z dynastii Tudorów w walce o mężczyzn i władzę. Trzy kobiety na dworze Tudorów łączy silna rodzinna więź. Gdy jednak każda z nich włoży na głowę koronę, nie zawahają się zadać rywalkom zdradzieckich ciosów.
Początek XVI wieku w Anglii. Król Henryk VII Tudor poprzez sojusze i małżeństwa dzieci próbuje umocnić swoją władzę. Jego starsza córka Małgorzata wkrótce zostanie królową Szkocji, młodsza ? Maria poślubi króla Francji Ludwika XII, a następca tronu pojmie za żonę infantkę hiszpańską Katarzynę Aragońską. Trzy młode kobiety na dworze Tudorów związane rodzinnymi powinnościami zaczynają rywalizować i w końcu zwracają się przeciwko sobie. W miarę doświadczanych zdrad, niebezpieczeństw i namiętności odkrywają, że w ich trudnym życiu jedynym pewnikiem jest wyjątkowa więź między nimi, silniejsza od tej, która połączyła je z mężczyznami.
Powieść zanurzona tyleż w historii co w rodzinnych intrygach. Philippa Gregory po mistrzowsku wydobywa kobiece postaci z historycznego drugiego planu, aby umieścić je w samym centrum wydarzeń ? “Booklist”
Recenzja
Na polskie wydania powieści Philippy Gregory zawsze czekam z wielką niecierpliwością. Trzy siostry, trzy królowe zdobyłam w dniu premiery i zarzuciłam czytanie innych pozycji tym chętniej, że za tłumaczenie odpowiedzialna jest Urszula Gardner, której przekłady to prawdziwe perełki (wystarczy porównać z innymi przekładami powieści Gregory).
Niestety po raz kolejny bez szaleństwa. Główną bohaterką tej części Cyklu Tudorowskiego jest Małgorzata – królowa Szkocji, starsza siostra Henryka VIII. Przez jej pryzmat poznajemy sylwetki Katarzyny Aragońskiej i młodszej siostry Małgorzaty – Marii Tudor. Akcja rozpoczyna się w momencie przybycia Katarzyny do Anglii, w celu sfinalizowania jej małżeństwa z księciem Walii – Arturem. Małgorzata ma wówczas jakieś 13 lat i zostaje zaręczona z królem Szkocji. Tutaj autorka dość dobrze oddaje mentalność nastolatek, zawiść, próżność, próby udowodnienia własnej wartości. Niestety, zachowanie głównej bohaterki niewiele zmienia się z upływem czasu, co jest koszmarnie męczące. Czytanie o trzydziestolatce z mentalnością piętnastolatki nie jest najprzyjemniejsze, Małgorzata nie wzbudza ani sympatii ani szacunku. Przez większość powieści bezdenna głupota głównej bohaterki aż razi. Poza tym sporą część Trzech sióstr… stanowią listy, w których cały czas mieli się te same informacje: Katarzyna jest zła i wyniosła, Maria jest próżna i pisze tylko o modzie a Henryk jest rozpuszczony jak dziadowski bicz. I tak aż do znudzenia.
Zawsze narzekałam na to, że polski wydawca wybrał najbardziej tandetne ze wszystkich okładek, ponieważ wyglądają jak tanie romansidła i nie przystają do treści, która zwykle była prozą historyczną na naprawdę wysokim poziomie. Niestety tym razem okładka pasuje do treści i mdłego romansu jest w niej więcej, niż zwykle w powieściach Gregory.
Podsumowując, powieść nie jest tak dobra, jak mogłaby być, ale mimo wszystko, to jednak ciągle Philippa Gregory, nawet jeśli to pozycja najgorsza, to nadal wśród najlepszych.